Wreszcie dogonila i nas. Dopadla i zatopila w sercach swoj zatruty pazur. Nostalgia. Nie pomaga nawet to, ze jestesmy w stolicy Laosu, Vientiane. Deszcz stuka w szyby, plynie strumieniami po ulicach zaganiajac wszystkich do domow i barow, gdzie po drugim piwie swiat nie wydaje sie bardziej rozowy i przyjazny, a dochodzace z glosnika smuty tylko poteguja poczucie pustki. W glowie szumi, a przed oczami przewiaja sie obrazy z ostanich dni. Laos, jeden z piekniejszych krajow jaki widzielismy do tej pory. Malownicze krajobrazy, romantyzm wielkiego Mekongu i usmiechnieci, pogodzeni ze swiatem i historia mieszkancy. Laos, wciaz jeden z najbardziej zaminowanych krajow na swiecie, gdzie wykopane przez dzieci i doroslych bomby (ktorych wciaz pelno w poludniowej i wschodniej czesci kraju) sluza za doniczki, dzwony, ploty albo po prostu sprzedaje sie je jako najzwyklejszy kawalek zelaza. Laos, w ktorym pokaleczone przez niewypaly spoleczenstwo, mimo calego dramatyzmu sytuacji w jakiej z nie wlasnej winy sie znalazlo, probuje zyc i cieszyc sie kazdym dniem niewiniac nikogo za nic, dziwnie kluje w serce i zmusza to tego typu wynurzen co bardziej wrazliwego falang (czyli obcokrajowca). Wreszcie Laos, chyba najbiedniejszy kraj w jakim bylismy do tej pory jest tez jednym z najbogatszych.
Wednesday, 12 August 2009
Wreszcie dogonila i nas. Dopadla i zatopila w sercach swoj zatruty pazur. Nostalgia. Nie pomaga nawet to, ze jestesmy w stolicy Laosu, Vientiane. Deszcz stuka w szyby, plynie strumieniami po ulicach zaganiajac wszystkich do domow i barow, gdzie po drugim piwie swiat nie wydaje sie bardziej rozowy i przyjazny, a dochodzace z glosnika smuty tylko poteguja poczucie pustki. W glowie szumi, a przed oczami przewiaja sie obrazy z ostanich dni. Laos, jeden z piekniejszych krajow jaki widzielismy do tej pory. Malownicze krajobrazy, romantyzm wielkiego Mekongu i usmiechnieci, pogodzeni ze swiatem i historia mieszkancy. Laos, wciaz jeden z najbardziej zaminowanych krajow na swiecie, gdzie wykopane przez dzieci i doroslych bomby (ktorych wciaz pelno w poludniowej i wschodniej czesci kraju) sluza za doniczki, dzwony, ploty albo po prostu sprzedaje sie je jako najzwyklejszy kawalek zelaza. Laos, w ktorym pokaleczone przez niewypaly spoleczenstwo, mimo calego dramatyzmu sytuacji w jakiej z nie wlasnej winy sie znalazlo, probuje zyc i cieszyc sie kazdym dniem niewiniac nikogo za nic, dziwnie kluje w serce i zmusza to tego typu wynurzen co bardziej wrazliwego falang (czyli obcokrajowca). Wreszcie Laos, chyba najbiedniejszy kraj w jakim bylismy do tej pory jest tez jednym z najbogatszych.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Hey, jestem pod ogromnym wrażeniem. Szczerze mówiąc nie wiedziałam nawet gdzie szukać Laosu na mapie, a dzięki Wam płyne Mekongiem i chłonę Wasze przezycia. Jako swieżo upieczona mama, która płacze nawet podczas reklamy kaszki dla niemowląt, wzruszyłam się bardzo, czytając Wasz ostatni opis.
ReplyDeletePawciu z małą Agi (juto kończy 3 miesiące!!!)na spacerze, a ja korzystam z okazji i nadrabiam załegłości z kraju i ze świata :-) A propos słoni, przyłapaliśmy dziś Agi w łóżeczku jak próbowała swojemu słonikowi utrącić kawałek trąby. Co dzień nas czyms zaskakuje. Buziaki od całej naszej trójki!
Ohhh Ciotka (chyba nie damy rady rady zrezygnowac z tego psuedo :P ), nawet nie wiesz jak bardzo chcielibysmy poznac twojego malego sobowtora. zdjecie z kangurami nas powalilo! podeslij cos wiecej..
ReplyDeletePowinniscie byc gdzies w okolicach
ReplyDeletehttp://bit.ly/e2un5
Ankor Wat zrobila nalezyte wrazenie? Jakie macie teraz plany - Wietnam i Chiny? Matko, juz 4 miesiace Was nie ma, ale zlecialo! Wasze glowy jeszcze mieszcza kolejne przygody?;) Te gigabajty zdjec tez swoje waza.. Trzymajcie sie, pozdrowienia!
Witamy Was króliczki do długiej przerwie, spowodowanej pauzą z Waszej strony, a następnie naszym wyjazdem na urlop. Cieszymy się, że ponownie możemy czytać Wasze ciekawe zapiski i oglądać zjęcia z podrózy. Miło Was zobaczyć na fotce:-) przesyłamy gorące pozdrowienia i ogromne buziaki:->
ReplyDelete